Abstrahując mój depresyjny nastrój postanowiłam ponownie przejrzeć zdjęciowe foldery na moim komputerze. Fotografie różnorakich potraw mnożą się i nawet gdy nie mam teraz aparatu mogę uraczyć Was kolejnym przepisem z mojej kolekcji.
Letnia sałatka, która zawsze zdobywa rzeszę fanów wśród biesiadujących na domowych imprezach. Zdecydowanie na sezon truskawkowy kiedy to możemy wrzucić do niej słodkie, jędrne owoce, moje ulubione z resztą. Z mrożonymi to nie było by już to samo.
Jedyny minus tego owocu to oczywiście sezonowość. Kiedy nie ma już truskawek pojawiają się uroczo zarumienione brzoskwinie i bordowe, dorodne wiśnie idealnie komponujące się w owocowej sałatce z truskawkami.
No ale cóż. Coś za coś.
Składniki:
- świeże truskawki
- puszka brzoskwiń
- puszka mandarynek
- po kiści winogron zielonych i różowych (rodzynkowe , bez pestkowe najlepiej)
- 900ml słoik wiśni
- galaretka wiśniowa lub odpowiednia ilość żelatyny
Zaczynamy od przygotowania galaretki, która będzie naszym sosem sałatkowym.
Należy rozpuścić galaretkę w szklance wody, a po rozpuszczenia dodać do niej soku z wiśni. Ilość płynu ma zdecydowanie przekraczać 0,5l. Chodzi o uzyskanie lekko tężejącej, półpłynnej galaretki, która otuli nasze owoce. Zawsze można dodać trochę soku z puszek, ale ja tam syrop z brzoskwiń zawsze wypijam ;-)
Owoce umyć, większe podzielić na cząstki, włożyć do salaterki i wymieszać z galaretką.
Najlepiej podawać mocno schłodzone.